Kopanie Kołłątaja łopatą - niespodziewany ciąg dalszy.
Kopanie Kołłątaja łopatą - niespodziewany ciąg dalszy.
Szczerze napiszę, że nie spodziewałem się, że będzie jakiś ciąg dalszy - to znaczy że moja historia wedrze się jakość w rzeczywistość. Myślałem o książce, która mogłaby coś takiego spowodować.
A tymczasem Ewa - moja koleżanka z pracy, która obserowała jak powoli dostaję na punkcie Kołłątaja bzika, podesłała mi takiego linka:
Ja chyba nawet wiem, co tam jeszcze archeolodzy odkryją. Stawiałbym na fundamenty dużego spichlerza, który dziwnym trafem łączy się z kopalnianym szybem... Skąd tam kopalnia zapytacie?
A to taka jeszcze jedna z wielu nie napisanych przeze mnie historii....
tagi: kołłątaj krzesławice
betacool | |
13 sierpnia 2018 19:33 |
Komentarze:
Paris @betacool | |
13 sierpnia 2018 20:00 |
No super !!!
A ja sie chyba domyslam... po przeczytaniu Panskich wpisow... czyzby tam magazynowane byly te dobra koscielne co to je Hugon zajumal ponad 200 lat temu ???
betacool @Paris 13 sierpnia 2018 20:00 | |
13 sierpnia 2018 20:14 |
Ja jestem przekonany, że one tam przez jakiś czas były, ale Hugon puścił nieruchomość w bankierskie ręce, więc szansa, ze tam coś cennego znajdą, zbyt wielka nie jest. No chyba, że niektórzy kolejnie właściciele - w tym Karol Estreicher, któremu na kontrolą nad tą posiadłością bardzo zależało, o czymś wiedzieli i tą wiedzą przez kolejne pokolenia się dzielili.
Zastanawiam się, czy to nagłe "kopanie" to przypadek, czy jednak te wpisy i wykład, zdopingowały kogoś do działania.
W sumie w Krakowie jest gdzie i co kopać i o znalezienie jakiegoś ciekawszego stanowiska raczej nietrudno, a tu proszę....
Paris @betacool 13 sierpnia 2018 20:14 | |
13 sierpnia 2018 20:23 |
No jak Karolek Estreicher sprawowal kAtrole nad ta posiadloscia...
... to rzeczywiscie szanse na znalezienie czegos cennego sa - zdecydowanie - nikle... chyba, ze moze znowu jakies skoczogonki...
... ale, poczekajmy... licze na dalsze relacje z tego "kopania"... bo zeby to byl przypadek - to raczej watpie.
Matka-Scypiona @betacool | |
13 sierpnia 2018 20:27 |
Może akt założycielski Jagiellonki? ;)
betacool @Matka-Scypiona 13 sierpnia 2018 20:27 | |
13 sierpnia 2018 20:40 |
To dałoby się uryć w większym słoiku, a Kołłątajowi do czegoś były potrzebne podziemia kopalni, więc skala przedsięwzięcia musiała być duża.
Magazynier @betacool | |
17 sierpnia 2018 18:19 |
Czynniki wyższe i niższe z pewnością czytają SN i obejrzały twój wykład. Choćby służbowo. Nowa nowina, a raczej stara acz odnowiona, poszła i pod strzechy i na biurka.
Magazynier @Matka-Scypiona 13 sierpnia 2018 20:27 | |
17 sierpnia 2018 18:20 |
Może, ale ja stawiam na londyńską lokalizację Aktu założycielskiego.
betacool @Magazynier 17 sierpnia 2018 18:19 | |
17 sierpnia 2018 19:34 |
Jak budowali w Krakowie Sheratona - tuż pod Wawelem, to koparkami wywozili ziemię i nikt w niej nawet pędzelkiem nie grzebnął, a tu pod placyk zabaw takie drogie zabawy urządzają.