-

betacool

Znaki.

makulektura.pl

 

Makulektura nr 1 suplement nr 1

 

Znaki.

 

Zbigniew Rewski. Zagadnienia sztuki w działalności Hugona Kołłątaja.

 

 

Pierwszy merytoryczny wpis i od razu lekcja pokory. Czytałem opracowanie profesora Rewskiego oczami ślepca. Tekst był nieznośnie niespójny. Dziwiłem się jak można wysnuwać tak dziwne wnioski, z zupełnie o czym innym mówiących przesłanek. Potraktowałem ten tekst jako socrealistyczną laurkę mającą wykreować nowego bohatera nowych czasów. Nie sprawdziłem biogramu autora, bo byłem przekonany, że to co czytam, to jakiś intelektualny półfabrykat doktora lub docenta szybko wypuszczonego z socrealistycznej taśmy produkcyjnej.

Wczoraj mój wielki błąd uzmysłowiła mi pani Jolanta przesyłając poniższy link.

http://bazhum.muzhp.pl/media//files/Ochrona_Zabytkow/Ochrona_Zabytkow-r1991-t44-n2_(173)/Ochrona_Zabytkow-r1991-t44-n2_(173)-s112-114/Ochrona_Zabytkow-r1991-t44-n2_(173)-s112-114.pdf

Pozwolę sobie zamieścić dość długi cytat:

Podobnie jak na Wołyniu Rewski z zapałem przystąpił do ratowania zabytków architektury i urbanistyki - kościołów na Warmii i Mazurach, pałaców, zamków. Były to w pierwszym okresie prace wyłącznie zabezpieczające. Przez krótki okres współdziałał tez w akcji rewindykacyjnej dóbr kultury zagrabionych w czasie wojny, których transporty kierowane były do Muzeum Narodowego i Biblioteki Narodowej w Warszawie. Praca na terenie województwa olsztyńskiego przebiegała w bardzo ciężkich warunkach, dochodziło do ostrych starć z ówczesnymi władzami, które nie miały ani zrozumienia dla roli zabytków w życiu społeczeństwa, ani rozeznania, co stanowi na tym terenie dorobek kultury polskiej. Ze względów politycznych tępiły szczególnie sztukę kościelną, pałacową i dworską. Przez dwa lata Z. Rewski skutecznie ratował zabytki, sam wychodząc z różnych opresji obronną ręką. Program przeprowadzonych w latach 1948-1950 prac był wielostronny tak pod względem doboru obiektów, jak i rodzaju zabiegów. Zabez­pieczono zamki w Nidzicy, Pasłęku i Morągu, kościoły w Świętej Lipce, Biskupicach i katedrę we Fromborku, mauzoleum Kroytzenów w Piastowie Wielkim, pałace w Kamieńcu i Słobitach, Dom Burmistrza w Olsztynie oraz chałupy mazurskie, które obecnie znajdują się w Klonowie, bądź w Muzeum Budownictwa Ludowego w Olsztynku. Ta aktywna działalność konserwatorska nie podobała się ówczesnemu wojewodzie, którym był osławiony generał Mieczysław Moczar. Skorzystał tez z pierwszego pretekstu - była nim sprawa figury Salvatora Mundi z likwidowanego cmentarza cholerycznego w Olsztynie - by pozbyć się niewygodnego pracownika. Spowodował najpierw zawieszenie Rewskiego w czynnościach, a potem wydalenie z województwa olsztyńskiego. Wystawił mu wilczy bilet wnosząc o bezzwłoczne zwolnienie go ze służby państwowej, gdyż jego zdaniem:

.....

Ob. Rewski nie nadaje się na żadne kierownicze stanowisko, ponieważ jest on wrogiem zdecydowanym Polski Ludowej”' Jest nastawiony wybitnie klerykalnie i wrogo do obecnej rzeczywistości. W czasie okupacji (!) był w Armii Andersa a do kraju wrócił dopiero w 1947 r. Rodzina jego w dalszym ciągu pozostaje we Włoszech i Anglii. Od pewnego czasu po prostu sabotuje pracę, ponieważ chciał przeforsować ponowne przyjęcie do służby pracownika zwolnionego w ubieg­łym roku z Urzędu za swoje reakcyjne, wsteczne poglądy i wprowadzenie fermentu między innymi pracownikami Wydziału. Ostatnio wytoczył Zarządowi Miejskiemu sprawę o usunięcie z niwelowanego placu w centrum miasta jakiejś zniszczonej figurki o wątpliwej wartości zabytkowej...”2.

Argumentacja uzasadniająca wniosek dziś może wydawać się absurdalna, lub nawet śmieszna, ale wówczas decydowała o losach człowieka - w wypadku Rewskiego na długie lata. (Represje objęły również żonę Hannę z Szarzyńskich Rewską, zwolnioną z pracy w Wydziale Architektury i Urbanistyki Urzędu Wojewódzkiego w Olsztynie). W sierpniu 1950 r. Zbigniew Rewski wraca do Warszawy, gdzie w Ministerstwie Kultury i Sztuki dano mu funkcję kontrolera wywożonych z kraju obiektów. Mimo że nigdy już nie otrzymał samodzielnego stanowiska konserwatorskiego, Rewski nie przestał brać udziału w ratowaniu i odbudowie zabytków w skali całego kraju(…).

Jak to przeczytałem, to po grzbiecie przeszedł mi dreszcz, bo wiedziałem, że tu tkwi zbyt wiele znaków, które mógłbym zlekceważyć.

Od pewnego czasu nie mogłem się nadziwić, że czuję jakiś nieprzezwyciężony przymus zajęcia się na starcie tą właśnie makulekturą, która wyglądała na socrealistyczny produkcyjniak. Inne pozycje czekały z prawie gotowymi opisami, a ja wiedziałem, że muszę zacząć od niej…

Po przeczytaniu nadesłanego przez panią Jolantę biogramu wiedziałem, że wokół mnie zaczyna dziać się coś niezwykłego. Ten tekst wspomina o ratowaniu klasztoru w Świętej Lipce, w którym brałem ślub i mówi o cmentarzu cholerycznym, a ja z okien swojego domu codziennie spoglądam na drzewa rosnące na takim właśnie cmentarzu.

No i jeszcze ta figura, której bronił profesor – Salvator Mundi.

 

https://zabytki.olsztyn.eu/zabytki/rzezby-pomniki-tablice-i-kamienie-pamiatkowe/rzezby/rzezba-chrystusa-zbawiciela-swiata-kosciol-pw-nspj.html

 

Teraz czytam pracę profesora Rewskiego raz jeszcze i już wiem, że to labirynt zbudowany z luster, a dyskretnie umieszczonych wskazówek jest tam dużo, dużo więcej niż wydawało mi się do wczoraj.

Szanowny Panie Profesorze. Jeśli patrzy Pan gdzieś na mnie z góry, to niech Pan przyjmie moje najserdeczniejsze przeprosiny. Mam nadzieję, że Pan wybaczy mój grzech zaniedbania. Proszę niech Pan nade mną czuwa i prowadzi po swoim labiryncie. Tak bym na koniec mógł zasłużyć na parę słów w stylu:

- No Panie Wojciechu, jak się Pan jeszcze trochę postara, to może będą z Pana ludzie…

 

 



tagi:

betacool
21 maja 2017 13:21
24     1875    11 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

gabriel-maciejewski @betacool
21 maja 2017 13:55

Nie będzie łatwo

zaloguj się by móc komentować

betacool @betacool
21 maja 2017 14:11

Czytam to drugi raz i to co On zrobił to maestria. WSZYSTKO pisane sympatycznym atramentem.

Na pierwszy rzut oka widać bohatera na makietki w bibliotekach i apele szkolne, a między wierszami jest zupełnie co innego.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @betacool
21 maja 2017 14:30

Właśnie sobie kupiłem. Było po 14 zyli na allegro

zaloguj się by móc komentować

betacool @betacool
21 maja 2017 14:59

"Wiele nieznanych materiałów zalega nadal w nieopublikowanej korespondencji Kołłątaja w P.A.U., w Muzeum Czartoryskich oraz w kilku drobniejszych zbiorach karjowych, jak też w niezmiernie cennym zbiorze zagranicznym, Centralnym Archiwum Związku Radzieckiego w Moskwie".

cyt. za Z.Rewski

Muszę napisać suplement nr 2, a dopiero potem dwa kolejne teksty o Kołłątaju.

Mam nadzieję, że Pan Profesor się w niebie uśmiecha, że w końcu po 64 latach znalazł zapalonego studenta z uniwersytetu drugiego wieku.

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @betacool
21 maja 2017 15:06

Kurcze to mój ziomal jest... dopiero załapałem :) Dzięki kolego za tę notkę. Idę szukać egzemplarza dla siebie.

zaloguj się by móc komentować

Paris @betacool 21 maja 2017 14:11
21 maja 2017 15:17

Tak...

... tej pokory to nigdy za duzo... Tez cos mnie tchnelo i mysle sobie... a przeczytam sobie ten link od Pani Gancarz... ciezko mi sie czytalo - bo linijka na linijce, ale warto bylo... no i tak na moj maly i prosty rozum to zauwazylam, ze byl profesor Rewski baaardzo pracowity, zajmowal sie tez sztuka "katolicka"... poza tym byl czlowiekiem bezkompromisowym i wyglada na to, ze to co robil - robil z pasja, rzetelnie... a to niestety przysparzalo Mu duzo problemow.

zaloguj się by móc komentować

Paris @betacool 21 maja 2017 14:59
21 maja 2017 15:24

Cala geba sie do Pana smieje... i wyprasza potrzebne laski za te piekna robote.

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @betacool
21 maja 2017 15:24

Też wierzę, ze różnica w kolejnym odczytaniu książki jest znakiem. 

Też tak miałam. Aż nie do wiary,  prawie jak wymyslone. .Na szczęście są świadkowie :)).

Proszę się trzymać znaków :).

.

 

zaloguj się by móc komentować

betacool @betacool
21 maja 2017 15:32

Te problemy też tu są. On wymienia szereg nazwisk współczesnych mu naukowców i to w ich usta wkłada te głodne kawałki o marksizmie.

Jak szukam tych nazwisk to w przeglądarkach wyskakują przeważnie kolejne pokolenia polskich szanowanych naukowców.

 

 

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @Maryla-Sztajer 21 maja 2017 15:24
21 maja 2017 15:34

Amen... Ja dziś same znaki dostaję. Od wpisu gospodarza, poprzez powyższy, na wpisie magazyniera skończywszy... Jak tu się znaków nie trzymać skoro one tak mocno przyciągają. Jest moc :)

zaloguj się by móc komentować

betacool @Maryla-Sztajer 21 maja 2017 15:24
21 maja 2017 15:37

Ja Pani wierzę. Tych znaków i u mnie było więcej, ale nie chcę o nich wpominać, bo już nawet rodzina z podejrzliwoscią patrzy na mnie, gdy mówię o tych niesamowitościach.

Za to o Kołłątaju słuchają z otwarymi ustami. Dziatwa od gimnazjum przez liceum aż po studia.

 

zaloguj się by móc komentować


betacool @Maryla-Sztajer 21 maja 2017 15:37
21 maja 2017 15:39

Stowarzyszenie Łowców Zakurzonych Luster.

 

Uważajcie bo to może być początek nałogu...

zaloguj się by móc komentować

ainolatak @betacool 21 maja 2017 15:39
21 maja 2017 17:03

Stowarzyszenie Łowców Zakurzonych Luster - rewelacja!

Świetną robotę Pan robi; z przyjemnością przeczytałam dotychczasowe wpisy i trzymam kciuki. Zsanie na kolejny odcinek jest, więc to chyba początek nałogu (a jak będzie całkiem źle i częstotliwość sprawdzania czy Pana nowy kawałek już wisi, to będzie wymarsz pielgrzymkowy do Św. Lipki :-) 

zaloguj się by móc komentować

edzio @betacool 21 maja 2017 15:39
21 maja 2017 18:13

Stowarzyszenie Łowców Zakurzonych Luster.

Uważajcie bo to może być początek nałogu...

 

To juz jest dzialanie nalogowe i nie da rady tego "odczytac".

Pozdrawiam

 

 

 

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @betacool 21 maja 2017 15:39
21 maja 2017 19:13

To nie jest nałóg.  To słowo ma złe konotacje. 

Raczej, zamiłowanie. .?..

.

 

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @ainolatak 21 maja 2017 17:03
21 maja 2017 19:15

Z przyjemnością wszyscy by się tam wybrali :). Cudne organy

.

 

zaloguj się by móc komentować

betacool @ainolatak 21 maja 2017 17:03
21 maja 2017 20:44

Dzięki za dobre słowo. Zapraszam do śledzenia.

Przy następnym wpisie to już sam nie dam rady. Tam będzie tyle ścieżek i rozwidleń, którymi będzie warto pójść, że moc i światło ze Świętej Lipki na pewno nam się przydadzą.

zaloguj się by móc komentować

Matejek @betacool
22 maja 2017 01:48

'' Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie miało być ujawnione ...''
:)

zaloguj się by móc komentować

betacool @Matejek 22 maja 2017 01:48
22 maja 2017 02:23

Musze przyznać, że wszystkie Matejki jakie do tej pory znałem, o tej porze juz spały.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Maryla-Sztajer 21 maja 2017 19:13
22 maja 2017 18:34

Gdzie tam? Uzależnienie jak ta lala. Gorzej jeszcze, Betacool po prostu złapał trop i poszedł w las, i teraz "gra" jak ten ogar w transie. Znam to. Kołłątaj to trop o woni pirzmu, to działa jak zapach krwi na rekina.

zaloguj się by móc komentować

ainolatak @Magazynier 22 maja 2017 18:34
23 maja 2017 06:43

nieźle Pan to ujął ;) ale za Betacoolem też próbujemy wejść w te krzaczory

zaloguj się by móc komentować

ainolatak @betacool 21 maja 2017 20:44
23 maja 2017 06:46

@Maryla, @betacool

wkrótce tam będę, to zapodam temat przed ołtarzem

zaloguj się by móc komentować

Matejek @betacool 22 maja 2017 02:23
23 maja 2017 21:50

bo to zapewne Matejki dzienne były, ja raczej do tych nocnych się zaliczam /wczoraj, to miałem wyjątek od reguły/

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować