Historie zatopione w bagnach głębokich
makulektury z 13 lipca 2021
Prof. Dr. H. Graetz, Historia Żydów, reprint, 3 tomy, Kraków 1990, oprawa twarda
Co roku czternastego lipca Francuzi świętują szturm na Bastylię i obalenie władzy absolutnej.
O tym, co się działo podczas rewolucji we francuskich świątyniach możemy sobie przeczytać w niektórych powieściach Jeana Raspail’a. O dramacie Wandei, także już wiele książek powstało. Te opowieści oczywiście bulwersują i targają naszymi emocjami, przesłaniając dramatyzmem historie dziejące się gdzieś w tle i są przez drastyczność wydarzeń pierwszego planu, kompletnie zasłaniane.
Niedawne coryllusowe porównanie do studni, w której płytszy tunel prowadzi nas do zmyślnej pułapki, wydaje się nad zwyczaj obrazowe. Ja zaproponuję zejście na głębszy poziom studni, bo czemuż mielibyśmy nie skorzystać z podpowiedzi, że coś, co moglibyśmy nazwać jej drugim dnem, jak najbardziej istnieje.
Na początku sięgnę do jednej z ulubionych moich lektur, czyli do „Historii Żydów” Graetza. Otóż przy okazji opisywania francuskiej awantury, podaje on wiele nad zwyczaj ciekawych informacji. Zacznijmy od tej:
„ … w ostatniej chwili, na kilka dni przed rozwiązaniem Zgromadzenia Narodowego, przypomniał sobie Żydów członek klubu Jakobinów Duport i niewielu słowami zdobył dla nich zupełne uprawnienie (…). Wniosek przyjęto burzą oklasków. Jeden z deputatów żądał, aby tych wszystkich, którzy by przeciwko niemu chcieli przemawiać przywołano do porządku, alebowiem znaczyłoby to zwalczać samą konstytucję. Tak więc Zgromadzenie Narodowe przyjęło wniosek Duporta (27 września 1791)…”
(Graetz, Historia Żydów t.3, s. 574)
Owa legislacyjna rewolucyjna inicjatywa na rzecz równości i braterstwa nie pozostała bez odpowiedzi ze strony równouprawnionych:
„Nie dali się też w istocie równouprawnieni obecnie Żydzi wyprzedzić nikomu w ofiarności na rzecz wyczerpanego skarbu francuskiego. Drobna stosunkowo gmina w Bordeaux zasiliła finanse państwa ofiarą, przenoszącą 100.000 franków”.
(Graetz t.3, s. 575)
A jak, naród wybrany przetrwał nadchodzącą rewolucyjną falę terroru? Okazuje się, że całkiem nieźle. Graetz pisze, że dotknęła ona jedynie nielicznych
„Za panowania terroru, który jak bicz boży uderzał w winnych i niewinnych, ucierpieli też pojedynczy Żydzi”.
Graetz wspomina o jednym skonfiskowanym majątku niejakiego Abrahama Furtada, lecz ciekawsza jest historia Charlesa Peixotto, który z racji bogactwa został zakwalifikowany „jako arystokrata z najwyższej szlachty” i skazany na szafot.
„Wtem komisji wojskowej przypomniano, że ten potomek Lewego okazał największą gorliwość w nabywaniu dóbr narodowych, t.j. skonfiskowanych majątków kościelnych. Skazano więc go tylko na karę pieniężną w kwocie 1.200.000 franków, przetrzymano go jednak w więzieniu, dopóki nie zapłacił tej sumy”
(Graetz, t.3, s 576)
Graetz wspomina tylko o jednej żydowskiej ofierze gilotyny, synu właściciela dóbr ziemskich, który został ścięty
„z nieznanego nam bliżej powodu”. Możemy się domyślać, że był to tak zwany kozioł ofiarny, który najprawdopodobniej będąc z natury oszczędnym i nieskorym do dzielenia się, miał swym zgonem przekonać całą nację do większej „ofiarności”, w imię tego, by nie zostać zarzynanym kozłem.
A oto kolejne ciekawostki z naszej rewolucyjnej studzienki:
„Zaprowadzenie na wniosek dwóch bluźnierczych członków Konwentu, Chaumette’a i Heberta religii rozumu nie odbiło się właściwie na Żydach. Głębokie rozjątrzenie przeciw religii dotyczyło wyłącznie katolicyzmu lub chrześcijaństwa, którego słudzy sami wydali na stracenie dziesiątki tysięcy ofiar. Dekret Konwentu brzmi przeto w ten sposób: „Kult katolicki zostaje zniesiony i zastąpiony kultem Rozumu”. Wprawdzie wpłynęły do Konwentu podania o zakazanie Żydom obrzezania i noszenia brody, aby się niczym nie wyróżniali od reszty ludności. Ale Konwent nie uwzględnił tych niedorzecznych pretensji.”
(Graetz t.3, s. 576)
Graetz pisze, że sam kult rozumu dla starozakonnych za bardzo uciążliwy nie był:
„W Paryżu musieli nauczyciele żydowscy prowadzić swych wychowańców w dni dekad do przemienionego w świątynię Rozumu Kościoła Notre-Dame na obchód święta tego bóstwa. Ale prześladowania przeminęły rychło bez szczególnych następstw”.
I tu, tytułem wyjaśnienia, czuję się zobowiązany do wytłumaczenia, czym były owe "dni dekad", bo oficjalna narracja, raczej spolegliwie milczy nad tą niewątpliwą zdobyczą rewolucji, którą Żydzi nieco niechętnie musieli świętować:
„Edykt Konwentu, nakazujący obchodzić tylko co dziesiąty dzień miesiąca jako dzień odpoczynku, rozszerzyli merowie niektórych miast (Strassburg, Troyes) także na sobotę. Na wsi zmuszano Żydów do robót polnych w sobotę i święta uroczyste; w te dni musieli żąć i zwozić zboże…”.
(Graetz, t.3, s. 577)
Jak widzimy żydowski lud pracujący musiał się pogodzić z nieco mniejszą ilością świąt przewidzianych przez religię rozumu i w pocie czoła harować na jej zdobycze.
Warto się zastanowić, czy za finansową ofiarność żydowskiej elity na rzecz rewolucji i za harówkę w pocie czoła z co dziesiątym dniem wolnym, Żydzi otrzymali jakąś rekompensatę, prócz wzmiankowanej tu wcześniej możliwości taniego nabycia dóbr pokościelnych. Tego niestety Graetz nam wprost nie mówi, co nie oznacza, że eksplorowana przez nas dzisiaj rewolucyjna studnia nie posiada tunelu na jeszcze głębszym poziomie. By się o tym przekonać, musimy sięgnąć do jeszcze jednej naukowej pracy napisanej przez żydowskiego badacza. Chodzi mi tym razem, o raczej nie osiągalną w druku rozprawkę autorstwa Mojżesza Pomeranza p.t. „Lichwa”. Na szczęście możemy ją przeczytać w wersji elektronicznej. Lektura jest ciekawa, bowiem ze strony 9 broszury dowiadujemy się, że „w 1791 roku Rząd Rewolucyjny zaprowadził wolną stopę procentową. Decydenci kierowali się zasadą, że pieniądz jest towarem, a więc jego cena czyli procent jest funkcją prawa popytu i podaży”.
Na stronie 10 i 11, Pomeranz objaśnia założenia liberalnego podejścia, kładąc akcent na cud gospodarczej wolności:
„W takim to systemie wolnego handlu – rzecz oczywista – nie ma miejsca dla jakichkolwiek ograniczeń zysku, w szczególności procentu, o ile tylko wymówione zostały w drodze czynności prawnej. Jeśli nie ma przymusu (wymuszenia) ani wprowadzenia w błąd (oszustwa), natenczas nie ma pokrzywdzenia”.
Gdybyśmy mieli być nieco złośliwi, to moglibyśmy rzec, że 14 lipca Francuzi świętują wspaniałe rewolucyjne zdobycze, czyli ustanowiony dziesięciodniowy „tydzień” pracy i prawo do swobodnego korzystania z lichwy…
Prawda, że oglądanie nieba rewolucji, z perspektywy głębin studni, do której Was wciągnąłem, wygląda nieco dziwnie? A poza tym, siedząc w takiej mrocznej rurze z małym jasnym punktem, którego nie dojrzymy bez bólu szyi, mamy okazję zastanowić się nad tym, kto taki, mógł za symbol rewolucji, obrać zburzenie mało znaczącego więzienia. Może ten, kto się symbolicznie z krępujących go więzów wyzwolił?
Wracając do Mojżesza Pomeranza, to warto wspomnieć, że był on przyjacielem niedawno tu opisywanego Ksawerego Pruszyńskiego, którego „wprowadził w ideały żydostwa” i zachęcił do wycieczki do Palestyny w roku 1933. Ze zbioru reportaży Pruszyńskiego „Palestyna po raz trzeci” pochodzi krótki tekst p.t. „Petach Tikwa” zamieszczony w tomie „Wspomnień, reportaży i artykułów”. Opowiada on o „pierwszej z najpierwszych kolonii” założonych w Palestynie jeszcze w 1878 roku. Przybyło tam wtedy ośmiu osadników:
„Petach Tikwą” – Bramą Nadziei – nazwali kolonię, założoną na pustynnym wzgórzu. Nie było tu nic. O kilometr wyszczerbione mury zamku krzyżowców, czy Saracenów (…). Ruiny. Wszędzie niżej bagna. Bano się napadu Arabów. Ale Arabowie nie napadli. Przyszli, obejrzeli namioty. Odchodząc, mieli już nazwę dla przybyszów. Wlat el din – dzieci śmierci”.
Kilkanaście miesięcy później wszyscy koloniści wymarli od malarii. Dwa lata później przybyła kolejna, znacznie liczniejsza fala osadników. I tym razem malaria zebrała swe śmiertelne żniwo. Jednak ostateczny efekt osadnictwa nie był już tak beznadziejny, bowiem dwóch pozostałych przy życiu pionierów zamiast walczyć z bagnami, zaczęło rozsyłać listy. Poczytajmy jak zdumiewający efekt przyniosła ta żydowska epistolografia:
„Malaria zwyciężyła raz jeszcze. Wymarły najpierw dzieci. Potem wymierać poczęły co słabsze kobiety, mężczyźni. Wreszcie dwóch ludzi pozostało na miejscu. Siedzieli jeszcze długo. Już nie osuszali bagien: byli za słabi. Czekali tylko, pisali listy do Jafy o nowych kolonistów. Tak samo prosi się na froncie o posiłki. Czekali o wiele dłużej, niż się czeka w takich razach na froncie, ale niemniej czekali na próżno. Piechotą, gdzieś w 1886 r., ostatni niedobitek opuścił Bramę Nadziei…
Właśnie bodaj niedługo potem fala rosyjskich pogromów wyrzuciła do Palestyny całą masę Żydów. Powiedziano im w Jerozolimie o Petach Tikwa, Żydzi przyjęli propozycję. Powiedziano im, że malaria, że kolonizowano to dwa razy. Ludzie, którzy wyszli z rosyjskich pogromów, nie nastraszyli się jakoś malarii. Poszli. (…)
Pasowanie się z bagnem trwało parę lat. (…) Dzieci marły jak przedtem. Arabowie patrzyli obojętnie na tych dziwnych ludzi, pchających się na puste moczary, gdzie wieczorami ściele się „biały całun śmierci”. Ale Żydzi rosyjscy byli twardą, odporną rasą. Nie wymierali. Ściągnęli jeszcze nowych, swojaków, którzy gdzie indziej nie znaleźli miejsca. Moczar odsuwał się coraz dalej. Potem zaczęto sadzić pomarańcze. Już tylko napaści arabskie były wrogiem kolonistów. (…)
Petach Tikwa została zdobyta.
(K. Pruszyński, Wspomnienia, reportaże, artykuły, s. 326-327)
Ja bym o tym tekście Pruszyńskiego pewnie nie wspomniał, gdyby nie splótł on ze sobą pewnych, pozornie nie związanych ze sobą zdarzeń. Nie wiem, czy wynikało to z wiedzy, którą dysponował kolega Pomerantz i którą natchnął Pruszyńskiego, czy też jeszcze raz nawiedził Ksawerego proroczy dar. W każdym razie, trzecią falę osadnictw na bagnach wokół Petach Tikwy, Pruszyński połączył z falą antysemickich pogromów w carskiej Rosji. Takie to niezwykłe historyczne koincydencje możemy wyłowić z głębi opisanych przez Pruszyńskiego bagien. Mnie pozostaje już tylko wysnucie z tej opowieści nieco melancholijnego wniosku, że jeśli w pewnych rejonach świata uczyni się życie pewnych grup wystarczająco uciążliwym, to ludzie ci nie zważając na harówkę i malarię sprawią, że w innym zakątku świata na osuszonych bagnach zakwitną pomarańczowe drzewka. Musimy jednak pamiętać, że niezbędne jest rozesłanie kilku listów do Jafy…
Skoro już się taplamy w mokradłach historii, to nie mogę nie skorzystać z nadarzającej się okazji i nie wspomnieć o kolejnym bagnisku. Używając frazy pewnego baśniopisarza uczynię to „z wdziękiem prestidigitatora”. Tym razem sięgnę do „Bagna głębokiego” autorstwa Natana Hannowera.
Co pamiętliwsi z Nawigatorów przypominają sobie zapewne moje teksty o anihilacji pewnego lądowego szlaku kupieckiego. Jeden z nich traktował o politycznych zabiegach dotyczących jego zniszczenia, inny opowiadał o wycince ukraińskich lasów. Wszystko to w książce „Na szlakach Orientu” podsumował krótko profesor Andrzej Dziubiński twierdząc, że wschodnia droga handlowa wiodąca przez Lwów po 1648 roku praktycznie przestała istnieć i szlak ten nigdy już nie odzyskał swojej świetności.
Co to ma wspólnego z historią kolonizacji palestyńskich bagien? Ano chyba to, że jeśli danego obszaru metodycznie pozbawia się budulca (drewna), jeśli pozbawia się osadników (jasyr i rzezie) i jeśli na dodatek z wyszukanym okrucieństwem eksterminuje się tysiące ludzi prowadzących interesy na tym szlaku, to nie po to, by ów handel się odrodził. Gwarantem totalnego unicestwienia miała być ludzka pamięć, którą najprawdopodobniej zupełnie szczerze urabiał Hannower bardzo plastycznymi, acz mało strawnymi opisami kozackich zbrodni:
„Wiele gmin [żydowskich], […] nie mogących uciec, zostało wymordowanych za Imię święte i poległo wśród mąk strasznych i gorzkich. Z jednych zdarto skórę, a ciało rzucono psom na żer, innym obcięto ręce i nogi, a tułów rzucono na drogę; przez ich ciała przejeżdżały wozy i tratowały ich konie. Innym zadano tyle ran, że byli bliscy śmierci i rzucano ich na ulicę; nie mogąc rychło umrzeć, tarzali się we krwi, aż uszła ich dusza; innych grzebano żywcem. Dzieci zarzynano na łonie matek; wiele dzieci pocięto na kawały jak ryby. Kobietom ciężarnym rozpruwano brzuchy, a wydobyty płód zabijano w ich obliczu. Innym rozpruwano brzuchy i wsadzano żywego kota do wnętrza i tak zostawiano przy życiu, zaszywając brzuchy. Następnie obcinano im ręce, by nie mogły wyjąc tego kota. I wieszali niemowlęta na piersiach matek, inne dzieci nabijano na rożen, pieczono przy ogniu i przynoszono matkom, by jadły ich mięso. Częstokroć brali dzieci żydowskie i robili z nich mosty, by przechodzić przez nie.
I nie było żadnej możliwej męczarni, której by Kozacy tutaj nie stosowali; wszystkie cztery rodzaje śmierci: ukamienowanie, spalenie, zabicie i uduszenie. Wielu żydów zawlekli Tatarzy do niewoli; kobiety i dziewice bezcześcili; z kobietami spali w obecności ich mężów. Kobiety i dziewice piękne brali sobie za sługi i kucharki (piekarki), częścią za żony, lub nałożnice”.
Natan Hannower, Jawein mecula t.j. bagno głębokie, s. 48-51
A gdzie jest głębszy poziom tej studni wypełnionej krzykami pomordowanych, okaleczonych i zgwałconych, ktoś zapyta… Jak to gdzie? Wszak już wiemy, że jeśli w pewnym zakątku świata wywołuje się zamęt, to tylko po to, by opuszczający go ludzie, nie bacząc na ewentualną harówkę i malarię sprawili, by na innym krańcu świata zakwitły pomarańczowe drzewka...
Gdzie zakwitał nowy interes? W kantorach Amsterdamu i otwierającej się na Żydów Anglii. Graetz pisze w swej historii o setkach tysięcy migrujących starozakonnych, którzy w nowych ojczyznach imali się każdego najpodlejszego zajęcia. Pomagali im w tym oczywiście troskliwi rodacy. Chyba część z nich słusznie przewidywała, że skoro w pewnym ważnym zakątku Europy handel zamarł, to w dwójnasób ożyje w innym. Graetz pisze o tej ogromnej migracji w sposób, który cechuje współczesnych speców od „zarządzania zasobami ludzkimi”. Wspomina wprawdzie o nieszczęściach, które Żydów spotkały. Szacuje na setki tysięcy liczbę ofiar, ale jednocześnie narzeka na jakość materiału ludzkiego, który zalał Zachód. Byli to jego zdaniem ciemni, zacofani i przeświadczeni o swej wyższości talmudyści:
„Właśnie w stuleciu Kartezjusza i Spinozy, kiedy trzy narody cywilizowane, Francuzi, Anglicy i Holendrzy, zadały śmiertelny cios średniowieczu, przynieśli emigranci polsko-żydowscy, ścigani przez bandy Chmielnickiego, żydostwu europejskiemu nowe średniowiecze, które w pełni sił przetrwało z górą stulecie, a po części trwa jeszcze za naszych czasów”.
(Graetz, t.3, s. 374)
Cóż mógłbym panu Graetzowi rzec, chyba tylko tyle, że to w sumie idealny materiał do osuszania różnych historycznych mokradeł, na których bez dramatycznych światowych wydarzeń, nikt by się przecież nie pojawił i nie byłoby pysznych pomarańczy...
P.S. Do twórczości Pruszyńskiego na pewno wkrótce wrócę. Póki co spora porcja studzienno- bagiennych makulektur:
Prof. Dr. H. Graetz, Historia Żydów, reprint, 3 tomy, Kraków 1990, oprawa twarda
tagi: żydzi palestyna graetz rewolucja francuska ksawery pruszyński bagno głębokie studnia natan hannower
![]() |
betacool |
13 lipca 2021 22:32 |
Komentarze:
![]() |
Paris @betacool |
13 lipca 2021 23:31 |
Chapeau bas, Monsieur Betacool !!!
Przegenialny wpis na to swieto... niemozebnie zaklamane swieto Frankow,... no i rzeczywiscie - najpierw w jednej czesci swiata trzeba zrobic dobre rozpiz**ie aby w drugim koncu urosly pyszne pomarancze !!!
A jak to "sie robi"... i "kto" to robi - to MY JUZ Z GRUBSZA WIEMY !!!
Dziekuje za ten kapitalny, iscie swiateczny wpis.
![]() |
smieciu @betacool |
13 lipca 2021 23:43 |
Lubią widowiskowo mordować na Ukrainie... I może za to Ukrainę lubią sponsorzy? Dzisiaj przecież ci sami co wtedy. Płynie z USA kasa, Bideny robią tam swoje interesy. Dobrze że PiS trzyma z nimi sztamę bo kto wie co nas mogłoby czekać. Co ciekawe wśród Żydów krąży chyba właśnie obecnie baśń o ukraińskiej ziemi obiecanej. Wszystko tam ma na nich czekać. Raj na ziemi. Albo będzie dobrze albo wygląda na to że i oni nie znają zbyt dobrze historii. Okaże się.
Tym bardziej że, tak podobnym skokiem wracajac do Rewolucji, i dzisiaj mamy przecież rewolucję, której sztandary dzierży u nas PiS (sorki nie mogę sobie tego darować). Wszystko jak wtedy zmienia się na naszych oczach. Powstaje cały nowy system zamordyzmu i nowej kultury. I też tak jak wtedy kasę na na nią organizują Żydzi. Finansowi spece w polskich rządach. Przybyli z ... No skąd jak nie z kolebki sposnorów Ukrainy.
Historia zdaje się powtarzać i kondensować jednocześnie. Jest jak było tylko jak się wydaje brakuje jednego elementu. Tych wszystkich ludzkich ofiar składanych na ołtarzu rewolucji i zmian. Z drugiej strony... W Izraelu podobno zaszczepili już takie masy ludu. Może nie trzeba będzie ich kusić podróżą na Ukrainę. Poza tym ogólnie rewolucja to równość. Szansę na wkłucie każdy ma. A jeśli nawet Żydzi znów okazują się narodem bardziej wybranym to być może, jest w tym jakiś powód. Tak samo kiedyś jak i dzisiaj.
![]() |
klon @smieciu 13 lipca 2021 23:43 |
14 lipca 2021 00:17 |
Ukraina, Interesy robią tam wszyscy, którzy tylko mają dojścia. Choćby Nowak Od Zegarków. :)
Nie przeceniałbym celowości szczepień ponad chęć zysku dla firm. Izrael żyje, jak na swoje położenie, nader normalnie. Właśnie / wczoraj? / podpisał umowę z ZEA o współpracy w produkcji żywności. Szykuje się normalizacja w regionie. Nie dotyczy Iranu rzecz jasna, ale ekipa bidona pracuje nad zmiękczeniem stanowiska... Izraela. Śmieszne trochę jak dla mnie.
A wracając do tematu rocznicy. Rewolucja ma swą powtórkę, ale na innym kontynencie. Czy dziś potrzebne są krwawe ofiary na ołtarzu Postępu? Obstawiam, że nie. Dziś nie trzeba ogromnej siły, aby złamać wolę człowieka. Wyzuty z transcendencji daje się "przekonać" reklamą TV lub presją wykluczenia / cancel culture /.
![]() |
OjciecDyrektor @betacool |
14 lipca 2021 06:38 |
Świetny tekst. Dodam tylko, że Bastylie burzyła specjalnie do tego wynajeta - przez rewolucjonistów - specjalistyczna firma i że zajeło to aż 1.5 roku....strasznie grube mury toto miało. No ale trz3ba bylo zburzyc skoro sie puściło w świat njusa, że Bastylia "została zburzona"..przez lud rzecz jasna...samymi gołymi rękami.....
Co do Żydów....oni zawsze narzekaja na swoich ziomków, gdy ci robia im konkurencję....
![]() |
saturn-9 @betacool |
14 lipca 2021 07:08 |
Skoro studnia głęboka to i prawo sztywne z odniesieniem do kręgów i poziomów odniesień.
Spontanicznie przegłosowano w Zgromadzeniu Narodowym dekret o prawach obywatelskich dla Żydów dnia 27.9.1791. 'Duch dziejów' pełen mrocznych odniesień wybrał datę z kapownika 'władców czasu' + zegara. 'TRADYCJI' znak 27.9.1791 [9.9.9]. Okultyści lubują się w dyskretnym zaakcentowaniu ciężaru gatunkowego. Bez odrobiny 'tradycyjnej' magii w zapisach Madame H. ani rusz. Historia zapisana jest upstrzona w tego rodzaju odniesienia z kapownika okultysty.
27=9+9+9
![]() |
gabriel-maciejewski @betacool |
14 lipca 2021 08:08 |
Siedzieli we dwóch na bagnach i wysyłali listy do Jaffy? A kto je tam nosił? Wodnik Szuwarek? Reportaże są tak pełne zawsze ciekawych szczegółów....
![]() |
stanislaw-orda @OjciecDyrektor 14 lipca 2021 06:38 |
14 lipca 2021 09:11 |
Każda tzw. rewolucja musi mieć swój zakłamany mit założycielski:
http://stanislaw-orda.szkolanawigatorow.pl/wystrza-z-bastylii-i-zdobycie-aurory-1
![]() |
betacool @Paris 13 lipca 2021 23:31 |
14 lipca 2021 10:26 |
No to świętujmy... i na pohybel pomarańczom z osuszonych bagien.
![]() |
betacool @smieciu 13 lipca 2021 23:43 |
14 lipca 2021 10:34 |
Tyle, że schemat podpowiada, że na same opowieści o ziemi obiecanej ludzie reagują za mało spontanicznie i dopóki nie rozpali im się ognia pod dupskiem, to na malaryczne bagna będą szli niechętnie. Na ukraińskie stepy chyba również.
![]() |
mniszysko @betacool |
14 lipca 2021 10:41 |
Vittorio Messori w zbiorze "Kościół katolicki i jego wrogowie" wyraźnie opisuje na przykładzie jednego włoskiego benedyktyńskiego opactwa, jak były finansowane wojny napoleońskie.
Napoleon kasował konwenty a dobra przejmowali potomkowie Radanitów, co to Etrusków mają za młodszych braci. W ten sposób Napoleon regulował swój dług.
Jak tak się zastanawiam, co tutaj było celem a co narzędziem. Czy to przypadkiem nie było na odwrót, eh!
Po wojnach napoleońskich nie ostało się ani jedno opactwo w Europie. Były jeszcze w Polsce, ale Kostka-Potocki dał i temu radę w 1819 roku. Dał nam przecież przykład Bonaparte jak rozgrywać mamy.
Jedyne opactwa, które zachowały ciągłość to te w monarchii habsburskiej ale to już inna historia.
![]() |
betacool @klon 14 lipca 2021 00:17 |
14 lipca 2021 10:41 |
Ja to się zastanawiam w jaki sposób tak wspaniały ekonomista jak Morawiecki policzył, że w Polsce potrzebnych będzie 100 mln dawek szczepionki.
https://www.gov.pl/web/szczepimysie/sprawdz-ile-dawek-szczepionki-trafi-do-polski
To jest dla mnie jakaś wyższa matma. Ale o takie duperele nawet krwiożercza opozycja przecież nie zapyta.
Tak. Presja wykluczenia poprzez wykłuwanie sprawi, że wykłutych za chwilę w każdym kraju będzie więcej niż pozostałych, a to jest w każdej (nawet kulejącej) demokracji sprawa zasadnicza.
![]() |
betacool @OjciecDyrektor 14 lipca 2021 06:38 |
14 lipca 2021 10:46 |
oj, jakby im nie wydłużyli tygodnia pracy, to mogliby się z tym burzeniem za rewolucji nie wyrobić.
![]() |
stanislaw-orda @betacool 14 lipca 2021 10:41 |
14 lipca 2021 10:49 |
Policzył razem z Ukrainą. Ukraina nie bardzo ma czym zapłacić za szczepionki, bo już wszystkie swoje nieruchomości puściła w arendę. I nawet za Krym wzięła wcześniej "zaliczkę" , a teraz ma problem.
![]() |
betacool @saturn-9 14 lipca 2021 07:08 |
14 lipca 2021 10:52 |
Zabawy stare jak nowy świat?....
![]() |
betacool @gabriel-maciejewski 14 lipca 2021 08:08 |
14 lipca 2021 10:55 |
Wiesz, w tym zbiorze jest tylko jedna krótka opowiastka z Palestyny. Właśnie czekam na całą książkę.
Może im bardziej życzliwi Arabowie korespondencję wozili?
![]() |
betacool @stanislaw-orda 14 lipca 2021 10:49 |
14 lipca 2021 11:02 |
A to zwracam ekonomiczny honor. Nasz premier wykazuje perspektywiczną troskę o tanią siłę roboczą, jakoś mi to umknęło.
![]() |
cedric @betacool 14 lipca 2021 10:52 |
14 lipca 2021 11:14 |
Ciekawa jest sprawa logo min. zdrowia- chyba zabrakło im czerwonej farby i mamy skojarzenia z biedną Grecją , Argentyną, czy jakąś rozkawałkowaną gwiazdą. Czy to jest jakiś przekaz?
![]() |
betacool @mniszysko 14 lipca 2021 10:41 |
14 lipca 2021 11:17 |
Podczas coryllusowej konferencji w Baranowie był wykład o tym, jak to francuskie rządy rewolucyjne walczyły z karpiem i osuszały przyklasztorne stawy.
Moim zdaniem to zamiłowanie do ślimaków i żabich udek chyba się z tamtych czasów wywodzi, bo świętować to w sumie można co dziesiąty dzien, ale jeść wypadałoby jednak nieco częściej.
![]() |
ahenobarbus @cedric 14 lipca 2021 11:14 |
14 lipca 2021 11:18 |
Jakiś taki podstępny wąż co ma ochotę na pożarcie czegoś mniejszego.
![]() |
betacool @stanislaw-orda 14 lipca 2021 09:11 |
14 lipca 2021 11:29 |
Dzięki. Takie fakty zawsze warto przypominać.
![]() |
betacool @cedric 14 lipca 2021 11:14 |
14 lipca 2021 11:38 |
To stare logo to chyba miało zbyt dosłowną wymowę, jeśli ktoś się choć raz zetknął z zaawansowanym sprzetem medycznym.
P.S. Pozdrawiam. Paczka pójdzie jutro.
![]() |
klon @betacool 14 lipca 2021 11:02 |
14 lipca 2021 12:52 |
Innym wyjaśnieniem jest znajomość daty zakończenia pandemii oraz ilości nawracających fal. Zakładam, że producent i twórcą wiedzą co robią. Z tego modelu można wyliczyć targety dla poszczególnych obszarów.
![]() |
betacool @klon 14 lipca 2021 12:52 |
14 lipca 2021 13:11 |
Można też zakładać, że liczył na masowy powrót rodaków do Polski, tyle że się trochę przeliczył.
![]() |
Paris @betacool 14 lipca 2021 10:26 |
14 lipca 2021 13:55 |
Voila,...
... i na pohybel !!!
![]() |
Perseidy @betacool |
14 lipca 2021 14:35 |
Daję plusa za wpis i polecam te przydatne linki:
strona ze starożytnymi tekstami różnych autorów wraz z wyszukiwarką
https://www.perseus.tufts.edu/hopper/
a także nauka greki i łaciny nowatorska metodą ( Opracowany program pozwala słuchaczom, jak twierdzą wykładowcy Akademii, na osiągnięciew ciągu ośmiu tygodni takich wyników, na które zwykle trzeba pracować przez trzy lata studiów. Kurs jest otwarty dla każdego, kto chce i czuje potrzebę zyskaniabiegłej zna-jomości łaciny i greki np. w czytaniu tekstów, główniedla studentów filologii, historii, prawa, filozofii, teologii czy medycyny
![]() |
betacool @Perseidy 14 lipca 2021 14:35 |
14 lipca 2021 15:17 |
Miłe, ale chyba mnie trochę przeceniasz.
![]() |
MZ @betacool |
14 lipca 2021 18:30 |
"co się działo podczas rewolucji we francuskich świątyniach możemy sobie przeczytać w niektórych powieściach Jeana Raspail’a"
To co zrobił motłoch francuski z Bazyliką św. Dionizego w Saint-Denis,nekroplią królów fracuskich,nawet bolszewicy nie zrobili z nekropolią carów w Rosji.
![]() |
stanislaw-orda @betacool 14 lipca 2021 11:02 |
14 lipca 2021 18:30 |
Za niewłaściwego ustroju tow. Gierek brał kredyty "od imperialistów" i odpalał z tego dolę Fidelowi na Kubie, któremu nie chcieli ci szczwani imperialiści pożyczać.
Co prawda "dystrybucją" brania kredytów przez Polskę i odpalania ich we właściwe rejony świata wówczas zawiadywała Moskwa, a dzisiaj Waszyngton, Londyn i Tel Aviv (niepotrzebne skreślić. A może wszystkie potrzebne?)
Jak to wiele się zmieniło, nieprawdaż?
![]() |
stanislaw-orda @klon 14 lipca 2021 12:52 |
14 lipca 2021 18:35 |
Ciekawą logiką kierują się prokurenci robiący za tzw. rząd w Warszawie.
Szczepionki stręczą darmo, ale "maseczki" trzeba już kupować za własne i nawet nie można tego zakupu odliczyć od podatku.
To o co tak naprawdę im biega? Znaczy, prokurentom.
![]() |
Magazynier @betacool |
14 lipca 2021 18:47 |
"Właśnie bodaj niedługo potem fala rosyjskich pogromów wyrzuciła do Palestyny całą masę Żydów."
Czysty zbieg okoliczności. Przecież ci dwaj do Sankt Petersburga listów nie wysyłali.
![]() |
Magazynier @gabriel-maciejewski 14 lipca 2021 08:08 |
14 lipca 2021 19:20 |
Borys Akunin, ilukolwiek by ten pseudonim oznaczał, w Pelagii i czerwonym kogucie opisuje taki epizod z początku zeszłego stulecia: grupa rosyjskich Żydów uzbrojona po uszy wyrusza do ziemi przodków w celu osadnictwa, ale nie w Petach Tikwa (Otwierając Nadzieję) a niedaleczko w Megiddo (Miejsce tłumów, wg B. Akunina miasto miłości). Tam bagana też. W sąsiedztwie znajdują grodziszcze Czerkiesów prosto z Kaukazu, ze stylowymi murami i wieżami w tym na winogrona i wino. Po tradycyjnej strzelaninie z dżygitami, z kilkoma ustrzelonymi po czerkieskiej stronie, przystępują do negocjacji i ustalenia status quo. Taki obyczaj kaukazko-palestyński. Owoż i możliwi usługodawcy wobec Żydów z Petach Tikwa. Ochroniarstwo plus usługi pocztowe.
Migracja Czerkiesów do Palsetyny potwierdzona: http://izraelczyk.pl/59/
PS. Główna bohaterka Pelagia to młoda rudowłosa jędza podająca się za prawosławną zakonnicę, spełniająca rolę Herlocka Sholmesa w zakonnym habicie.
![]() |
Magazynier @betacool 14 lipca 2021 11:17 |
14 lipca 2021 19:23 |
:-))) Miałem identyczne skojarzenia. Być wybrzmiały one w czyimś pytaniu/komentarzu.
![]() |
betacool @MZ 14 lipca 2021 18:30 |
14 lipca 2021 19:45 |
Tak. Przyznam, że chyba żaden opis mną tak nie wstrząsnął.
![]() |
betacool @Magazynier 14 lipca 2021 18:47 |
14 lipca 2021 19:53 |
Tak sobie jeszcze dziś dumałem o tym, jak można było skłonić tysiące ludzi zajmujących się handlem do ruszenia w stronę krain wyczesanych gospodarczo wojną trzydziestoletnią. Tylko terrorem i bestialstwem.
![]() |
klon @stanislaw-orda 14 lipca 2021 18:35 |
14 lipca 2021 20:38 |
Pamiętając notkę Pani Ewy o produkcji maseczek w początkowej fazie szaleństwa C-19 wychodzi mi, że jest to sposób "dorobienia na boku" przy zarządzaniu kryzysem kowidowym. Podobnie z respiratorami itp.
Za to szczepionki "stręczone darmo" to także fałsz. Koszt wyszczepienia opłacony z budżetu jest, którego deficyt pokryć przyjdzie z majątku obywatela. Wizerunkowo "darmowe" być muszą aby Kowalski zbyt szybko nie doszedł do wniosku iż kant na nim się odbywa, że cała maszyneria pracuje dla dobra Producenta leków genetycznych, nie Kowalskiego.
A logiki w działaniach prokurenta bym sie nie doszukiwał zbytnio. Nie sa nam znane prawdziwe cele wyznaczone prokurentowi, dlatego wiele z działań rządu sprzecznych nam się wydaje, bo i zapewne takimi są. :) A nam przychodzi żyć w stwarzanym przez nich chaosie.
![]() |
Magazynier @betacool 14 lipca 2021 19:53 |
14 lipca 2021 20:47 |
Niezły pomysł, całkiem niezły.
|
KOSSOBOR @betacool |
15 lipca 2021 01:55 |
Ktoś powyżej napisał, iż Żydzi mają wiekie nadzieje co do Ukrainy. /A co do Polski???/ A tak sobie myślę, że jak długo Ukry wytrzymają, patrząc na kolonizowanie ich ziemi przez obcych? Mają pewne działania we krwi i tylko trzeba punktu zapalnego.
Do ślimaków i żabich udek dodam jeszcze sałatę z mlecza. Coś okropnego! A jaką celebrację urządzili Francuzi dla tych świństw! No cóż...
![]() |
saturn-9 @betacool 14 lipca 2021 10:52 |
15 lipca 2021 08:50 |
Stary nowy świat. Punkt odniesienia w oku obserwatora. Fiksant na apokaliptyczną 'Bestię' odczyta trzy razy 6. Totalny namiar [360°] podsuwa nie mniej totalny wymiar trzy razy 9. Pozostają kolorowe odniesienia i ich Farbenlehre...
Klasyk stwierdził wszystko jest hagadą albo kabałą jak twierdzi inny klasyk.
![]() |
Greenwatcher @betacool |
15 lipca 2021 09:23 |
Znakomita lekcja. Jest co świętować - piekło na Ziemi.
![]() |
stanislaw-orda @KOSSOBOR 15 lipca 2021 01:55 |
15 lipca 2021 12:18 |
Obecne terytorium byłej socjalistycznej republiki sowieckiej to nie są ziemie zamieszkałe tylko przez Ukrainców. Tam była spora mieszanka narodowosci. Część przyjeła onywatelstwo ukraińskie, ale to nie sa potomkowie hajdamaczyzny czy siczowców. Zreszta tamci tez tworzyli zlepek kryminalistów z okolicznycvh krain.
Dzisiejsza Ukraina to może 60 procent tzw. Ukrainców, skoncentrowanycvh głównie na zachód od Dniepru. Np. na Krymie było ich max. 10 procent, a w Donbasie stanowili (i nadal stanowią) mniejszość.
![]() |
betacool @Greenwatcher 15 lipca 2021 09:23 |
15 lipca 2021 12:55 |
W dodatku świętować rozumnie, choć po jakimś czasie jednak trochę bez głowy:
![]() |
Paris @betacool 14 lipca 2021 19:45 |
15 lipca 2021 14:46 |
Raspail'a nie czytalam,...
... ale jakis czas temu - tu na SN - Stanislaw Orda wrzucil kilka makabrycznych opisow ze scen jakie motloch paryski odstawial w Bazylice St.-Denis po rewolucji bezczeszczac krolewskie groby... jeszcze do dzis mnie to trzyma...
... no i sceny tortur z "bagna glebokiego" Nathana Hannover'a, ktore Pan przytoczyl w niniejszym wpisie - tez porazaja swym okrucienstwem !!!
![]() |
Paris @KOSSOBOR 15 lipca 2021 01:55 |
15 lipca 2021 15:12 |
Oj, maja maja...
... i tylko czekaja na ten "punkt zapalny", co go ich rodzime Moski zgotowali w porozumieniu z "naszymi Moskami", a takze tymi "imperialnymi"... chociaz czesc Ukrow doskonale ZDAJE SOBIE SPRAWE, ze bierze udzial w bardzo niebezpiecznych grach... i dlatego tez pomiedzy nimi i nami, Polakami jest WIELKA NIEUFNOSC... i ZERO integracji...
... i slusznie zreszta !!!
A propos kulinariow francuskich... jedna z patronek wychwalala mi pod niebiosa "zupe z naci rzodkiewki" i topinambur, ktorym w czasie wojny zachwaszczona byla prawie cala Bretania i Normandia... ten caly topinambur - 8 cUT sFiata - w ubieglym roku na bazarze przy HM w Warszawie osiagal ceny do 20 zeta za kilo, jednak w tym roku juz "szalu" nie bylo... juz sie "warszaFka" nim najadla !!!
...
![]() |
Paris @Greenwatcher 15 lipca 2021 09:23 |
15 lipca 2021 15:21 |
Wczorajsze "swietowanie" Frankow...
... bylo ekstremalnie zenujace i zalosne... nie pamietam takiej nedzy !!!
Wlasciwie to uplynelo na TOTALNEJ krytyce slupa Rotszyld'a Macron'a i jego "swirusowym" TERRORZE paszportowo-sanitarnym.
![]() |
betacool @Paris 15 lipca 2021 14:46 |
15 lipca 2021 16:39 |
Polecam powieść "Sire". Wstrząsająca.
Włąśnie grzebiąc w sieci dowiedziałem się, że Raspail umarł w ubiegłym roku.
Trochę za cicho nad tą trumną było.
![]() |
betacool @Paris 15 lipca 2021 15:12 |
15 lipca 2021 16:49 |
Podobno światli przywódcy mieli również pomysł na urzędowe wprowadzenie miesięcy bezmięsnych.
O szczegóły musielibyśmy zapytać pana Modelskiego na jakiejś kolejnej konferencji.
![]() |
Paris @betacool 15 lipca 2021 16:39 |
15 lipca 2021 21:56 |
Dziekuje za rekomendacje...
... to bardzo znana jego powiesc... moze kiedys sie zdarzy, ze przeczytam.
Jean Raspail byl cale zycie rojalista, przeciw demokracji - wiec "fety" mu nie zrobili... tylko bulwar w centrum Paryza nazwali jego imieniem i styknie...
... swiec Panie nad jego dusza.
![]() |
Paris @betacool 15 lipca 2021 16:49 |
15 lipca 2021 22:00 |
Oj, zdaloby sie...
... bo tak zaklamanej historii jak ta zwana "rewolucja francuska" ze swieca szukac !!!
![]() |
cedric @betacool |
20 lipca 2021 13:38 |
http://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2021/07/holokaust-duzi-syjonistyczni-zydzi-kontra-mali-zydzi/
” Zacznijmy od założyciela syjonizmu, Theodora Herzla:
„Ważne jest, aby cierpienia Żydów… stały się gorsze… pomoże nam to w realizacji naszych planów… Mam doskonały pomysł… Będę nakłaniał antysemitów do likwidacji żydowskiego bogactwa…. Antysemici pomogą nam w ten sposób w tym, że wzmocnią prześladowania Żydów. Antysemici będą naszymi [syjonistów] najlepszymi przyjaciółmi.” [1]
Herzl zwięźle podsumowuje, co jego przyszłe potomstwo również orkiestruje. Niesyjonistyczni Mali Żydzi cierpiąc w ekstremizmie, chętnie włożą płaszcz wściekłych, bezdusznych, zimnokrwistych, neokolonialnych syjonistów.
Teraz przeczytajmy dalej, co pierwszy premier Izraela, David Ben-Gurion, miał do powiedzenia w 1938 roku o ratowaniu życia żydowskich dzieci w czasie poprzedzającym II wojnę światową:
„Gdybym mógł uratować wszystkie [żydowskie] dzieci Niemiec, sprowadzając je do Anglii, a tylko połowę do Izraela, wybrałbym drugie”. [2] ”
![]() |
betacool @cedric 20 lipca 2021 13:38 |
20 lipca 2021 20:23 |
Ależ wyczucie... właśnie się w tym grzebię opisując książkę Pruszyńskiego "Palestyna po raz trzeci".
![]() |
DYNAQ @cedric 20 lipca 2021 13:38 |
21 lipca 2021 08:53 |
Ichni inside job...
![]() |
saturn-9 @DYNAQ 21 lipca 2021 08:53 |
21 lipca 2021 11:17 |
inside job...
a) odniesienie do intryg tamtych lat?
b) czy ten przetłumaczony przez automat tekst?
KIK w sieci lansuje zaniżanie poziomu edytorskiego.
![]() |
cedric @saturn-9 21 lipca 2021 11:17 |
21 lipca 2021 12:34 |
To nie jest KIK , tylko KIP, zresztą to nie ma znaczenia.
Oryginalny link
https://www.veteranstoday.com/2021/07/04/the-holocaust-big-zionist-jews-vs-little-jews/