-

betacool

Ważkie obowiązki siódmego przykazania

makulektura z 30 stycznia 2022 r.

Ks. Stanisław Załęski, Konferencye i nauki rekolekcyjne, Anczyc i Spółka, 1888, s. 372

 

Gdy za oknem wieje, siecze deszczem, śniegiem i wszelkimi okruchami materii porywanymi przez wiatr, dobrze jest usiąść z filiżanką czegoś ciepłego i wziąć do ręki przedmiot, który utwierdzi nas, że istota rzeczy nigdy, nawet z najpotężniejszym wiatrem nigdzie nie uleci. Ona sobie po prostu trwa. Trwa jak skała.

Z racji tego, że ostatnio ściągnąłem z półki starą księgę autorstwa księdza Stanisława Załęskiego, to nie mogłem sobie odmówić niewątpliwej przyjemności poobcowania z piękną polszczyzną i przesłaniem jego kolejnego dzieła. Mam wrażenie, że będzie to najstarsza makulektura, która jak dotąd pojawiła się w tym cyklu. Wydanie pochodzi z 1888 roku i nosi tytuł „Konferencye i nauki rekolekcyjne”. Nad wyraz dobry stan tego wydania świadczy chyba o tym, że nie korzystało z niej zbyt wiele osób, do których była adresowana. A ksiądz Załęski kierował ją do „braci kapłanów, klas wykształceńszych naszego społeczeństwa, inteligencyi zwłaszcza miast i miasteczek Galicyi”. W sumie przykro jest myśleć, że grupa docelowa była za wąska, albo że co gorsza wzgardziła tą pozycją. Może lepiej przyjmijmy, że książka zawieruszyła się na jakiejś półce klasztornej biblioteki i czekała na lepsze czasy.

Nie mam zamiaru długo dziś tu gawędzić, bo zdaje sobie sprawę, że każdym kolejnym swoim słowem odbieram czas księdzu Stanisławowi. Zaznaczę tylko, że nieznacznie uwspółcześniłem pisownię tekstu. Posłuchajmy co na temat Ważkich Obowiązków Siódmego Przykazania miał nam do powiedzenia ksiądz Załęski:

„Obowiązki, które na nas nakłada siódme przykazanie są te: najprzód obowiązek szanowania cudzej własności, a to nie tylko prywatnej ale wszelkiej innej państwowej, krajowej, kościelnej, korporacyjnej. (…) Państwo czy kraj czy jakakolwiek instytucja jest właścicielem prawnym, i przysługują mu te same nietykalności jego mienia i grosza, jak każdemu prywatnemu człowiekowi. Nierzetelność lub lekkomyślność w szafowaniu groszem i mieniem publicznym stała się jedną z głównych przyczyn utraty bytu politycznego dawnej Polski, a jest grzechem nie tylko wtenczas, kiedy sądownie jest ściganą i karaną, ale zawsze, nawet gdy bardzo zręcznie i w wielkiej tajemnicy popełnioną. W miarę bowiem im niesumienniej i bezmyślniej rozporządza się groszem publicznym, rosną podatki lub umniejszają się dochody, a tym samym krzywda dzieje się ludziom prywatnym, którzy ów podatek zwiększony płacą, albo sprawiedliwego dochodu są pozbawieni; państwo zaś i kraj i instytucja traci jedną z głównych podstaw swego bytu, bo wcześniej czy później popaść musi w bankructwo”. (s. 214)

Drugim obowiązkiem jest restytucja czyli zwrot nieprawnie nabytej własności czy straty (…). Nie odpuści się grzech, dopokąd nie zwróci się szkoda, woła św. Augustyn.

Lecz w tym jest właśnie wielka trudność: jak zwrócić i komu zwrócić aby i przykazaniu bożemu stało się zadość i honor winnego nie został na szwank narażony. Dla spowiedników jest to trudny orzech do zgryzienia, bo zazwyczaj penitenci u nich rady i światła w tej mierze szukają, a tu radzić trudno i nie zawsze oświecać wypada. Marnotrawce oszczędnością w potrzebnych nawet wydatkach i uczciwą pracą zwrócić muszą choć cząstkę utraconej fortuny ojczyźnie i rodzinie. (…)

Trzecim obowiązkiem jest dawanie jałmużny. (…)

Przestrzec tu się mamy przed owym jałmużnictwem czy miłosierdziem nowego posiewu, nazwałbym je masońskim, jakim się wiek nasz popisuje. Miłosierdzie XIX wieku esencjonalnie różni się motywami, sposobem i źródłem, z którego daje. Tamto daje jedynie z naturalnego, szlachetnego zresztą współczucia dla cierpiącego albo dla względów ludzkich, dla próżnej chwały i popularności; to zaś w dawaniu jałmużny chce spełnić głównie rozkaz Chrystusa i w każdym ubogim Chrystusa upatruje. Tamto afiszuje się w dziennikach, cieszy się reklamą, jest głośne i hałaśliwe podobne do miłosierdzia faryzeuszów, którzy otrębywać kazali po rogach ulic ile razy dawali jałmużnę; to zaś ciche i ukryte i niechętnie znosi, jeżeli ludzie przypadkiem o nim się dowiedzą, pomne na słowa Chrystusa; „Strzeżcie się, abyście jałmużny waszej nie czynili przed ludźmi dlatego, abyście byli widziani od nich; inaczej nie będziecie mieli zapłaty u Ojca waszego, który jest w niebiesiech. Przetoż gdy czynisz jałmużnę nie trąb przed sobą jako obłudnicy czynią w bożnicach i na ulicach… ale gdy czynisz jałmużnę, niechaj nie wie lewica twoja, co czyni prawica twoja, aby jałmużna była w skrytości, a ojciec twój, który widzi w skrytości, ten jawnie ci odda (Mat. VI, 1-15).

Chrześcijańskie miłosierdzie daje ze swojego (…) to zaś miłosierdzie XIX wieku daje najczęściej z cudzego.

I wyrobiło się u nas ono śmiejące się, tańcujące, podskakujące miłosierdzie, co to ząbki susząc, bawiąc się w najlepsze, próżności i innym niedobrym instynktom dogadzając , łzę ociera cierpiącemu; marnuje tysiące, aby dać dziesiątkę ubóstwu. Mam tu na myśli owe teatry amatorskie, bale i festyny na cele dobroczynne, - istna karykatura miłosierdzia, której nawet poganie nie znali”. (s. 214-216)

To tyle jeśli chodzi o mocno skrócony tekst rekolekcji o siódmym przykazaniu. Możemy sobie podumać, co z tego co pisał ksiądz Załęski jest aktualne do dziś, a co nie jest.

Powiem szczerze, że lektura tych XIX wiecznych tekstów skłania do ciekawych refleksji. Dla tych, którym przepisana przeze mnie porcja tekstu nie wystarczyła, zachęcam do przyjrzenia się jeszcze takiej stronicy:

Odpowiedź na pytanie, dlaczego ksiądz Załęski nazwał pewien typ dobroczynności masońskim, znajdziecie tu:

https://allegrolokalnie.pl/oferta/ks-st-zaleski-konferencye-i-nauki-rekolekcyjne



tagi: dobroczynność  księża  rekolekcje  ksiądz stanisław załeski  siódme przykazanie 

betacool
30 stycznia 2022 17:36
13     1310    15 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

chlor @betacool
30 stycznia 2022 18:32

Dzisiaj podobno grasuje jakiś masoński filantrop.

 

zaloguj się by móc komentować

betacool @chlor 30 stycznia 2022 18:32
30 stycznia 2022 20:06

Wydaje mi się, że bycie zawodowym filantropem nie mieściło się honorowych kanonach XIX-wiecznej masonerii. Ale może mam zbyt dobre zdanie na jej temat.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @betacool 30 stycznia 2022 20:06
30 stycznia 2022 20:33

Nie było wtedy telewizji.

zaloguj się by móc komentować


stanislaw-orda @handlarz 30 stycznia 2022 20:55
30 stycznia 2022 21:09

ja mam nieodmiennie inne skojarzenie, niezupełnie a propos, ale jestem zdania, że schemat ideowy tego zjawiska jest podobny. Otóż dosyć czesto (obecnie, tj. od kilku lat,  rzadko albo wcale) miałem takie mniej wiecej pogaduszki przy tzw, spotkaniach towarzyskich, a bywało ze i zawodowych.  Czyli datki na tacę w kosciele.

Oczywiscie pomijam stały motyw pazernosci "kleru" jako argument skąpstwa donatorów w tym zakresie.

Pytałem, kiedy ostatni raz dał na tacę i ile. Często padał odpowiedz, ze pytanego nie stać. Wobec czego pytałem dalej ile wydaje tygodniowo na piwo i papierosy. No i na benzynę, która  wlewają  do baku samochodu. Zazwyczaj nie rozumieli "co to ma do rzeczy".

Ogólnie rzecz ujmujac, ludzie w swojej masie, zwłaszcza po studiach, mało co rozumieją.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @betacool
31 stycznia 2022 09:10

Papież Leon XIII w encyklice "Dall' alto" wspomina o masonach  filantropach- zawodowcach. Niezwykle ciekawa encyklika. 

zaloguj się by móc komentować

betacool @handlarz 30 stycznia 2022 20:55
31 stycznia 2022 11:30

Świetny tekst. Dzięki za przypomnienie.

zaloguj się by móc komentować

handlarz @betacool 31 stycznia 2022 11:30
31 stycznia 2022 11:37

byc z czlowiekiem...

podac krople wody...

chrzescijanski

zaloguj się by móc komentować

betacool @OjciecDyrektor 31 stycznia 2022 09:10
31 stycznia 2022 11:38

A któż dzisiaj encykliki czyta? Zdarzyło mi się jedną wystawić w makulekturach.

W archiwum allegro zachowało się, że znalazł się jeden sprwawiedliwy, który chciał ją przeczytać.

https://archiwum.allegro.pl/oferta/pius-ix-dajcie-mia-armie-chrzescijanskich-matek-i7368255964.html

 

 

zaloguj się by móc komentować

betacool @stanislaw-orda 30 stycznia 2022 21:09
31 stycznia 2022 11:45

Ja wczoraj usłyszałem, że skoro proboszcz wydaje 7500 miesięcznie za gaz na ogrzanie plebanii i koscioła, to znaczy, że kosciół jest za duży. Ja chyba tkwiłem w błędnym przekonaniu, że gaz za drogi.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @betacool 31 stycznia 2022 11:45
31 stycznia 2022 12:38

Można rozważyć  jeszcze taką opcję, że proboszcz wydaje tyle, ile wymaga kubatura  pomieszczeń koniecznych do ogrzania. Moim zdaniem twój inerlokutor ma za złe, iż w ogóle istnieją wciąż jeszcze kościoły. I proboszczowie.

zaloguj się by móc komentować

qwerty @stanislaw-orda 30 stycznia 2022 21:09
31 stycznia 2022 18:55

Świetnie rozumieją lecz są chciwi głupi i zawistni, tutaj kilka razy wskazywaliśmy na fakt, że za ogrzewanie, światło, sprzątanie itp. uczestnik Mszy Św. nawet te parę złotych winien na tace wrzucić

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @qwerty 31 stycznia 2022 18:55
31 stycznia 2022 21:07

Moim zdaniem, przy temacie Bóg- Wiara-Kościół wyłączają rozum (bez względu na jego jakość), natomiast ograniczają się do papugowania  memów z Pudelka. A ograniczają się do ww., gdyż nie mają "od siebie" nic sensownego do dodania.  A przecież do tego nie mogą się  rzyznać. No bo jak to, że niby oni nie mają?!
I tak zamyka się koło (o-błędne).

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować