-

betacool

Rekolekcje dla inteligentnych mężczyzn - o opinii publicznej

makulektura z 21 marca 2021

 

Ks. Edmund Elter T.J., Religia I jej nakazy. Konferencje rekolekcyjne dla inteligentnych mężczyzn, Wydawnictwo Księży Jezuitów, Kraków 1933, s.126

 

Dziś wrócę do niezbyt obszernej, książeczki, o której miałem możność już tu wspomnieć. Wtedy okazją były nadchodzące wybory, a tekst dotyczył naszych związanych z tym wydarzeniem, politycznych powinności.

Tytuł tej lektury jest podchwytliwie chwytliwy. Oto mamy przed sobą szereg wyborów. Po pierwsze, możemy wybrać, czy mamy ochotę uczestniczyć w rekolekcyjnych konferencjach. Po drugie, powinniśmy stwierdzić, czy są one przeznaczone dla nas. Warunek bycia inteligentnym, we własnej ocenie spełnia niemal 100% męskiej populacji. Szczęśliwie się składa, że decyzję o wzięciu udziału w rekolekcjach podejmują nie nasi nauczyciele, znajomi, przełożeni czy podwładni, którzy na temat naszej inteligencji mogliby mieć inne zdanie i mogliby znacząco zredukować liczbę potencjalnych uczestników. Wypada sobie jeszcze tylko udzielić twierdzącej odpowiedzi w kwestii ostatniej. Być może w 1933 (data wydania książeczki) nie była to kwestia trudna, ale dziś musimy uwzględnić tych, którzy by chcieli być mężczyznami ale nie są i tych, którzy nie chcą ale muszą. Są i tacy, którzy posiadają pewne męskie cechy, bowiem rozpiera ich typowo męska żądza zwycięstwa. Sprawę komplikuje to, że realizuje się ona w ściganiu na 800 metrów z kobietami.

Tak, czy inaczej, czytając tytuł dziełka księdza Eltera, trzeba sobie niczym w komunistycznym referendum powiedzieć "3 razy TAK" i dopiero wtedy czytać dalej.

Ostatnio dyskutowaliśmy tu o naszych politycznych ocenach i o powściąganiu swych niepochlebnych ocen, w świetle braku na politycznych horyzontach jakiejkolwiek zapowiadającej dobro, opcji.

Nie będę się wymądrzał na ten temat, oddam głos księdzowi Elterowi. Posłuchajmy, co o politycznych ocenach i wyrażaniu opinii pisał przed prawie wiekiem ten jezuita (pisownia nieco uwspółcześniona):

„Opinia publiczna, moi Panowie, w życiu społeczeństw nowoczesnych - to potęga. Lękają się jej nawet ci, co nie lękają się bagnetów. Liczą się z nią i panujący i mężowie stanu. Nie ma potęgi w świecie, która by jej mogła skutecznie przeciwstawić czoło. I dlatego rządy, czy partie polityczne, chcąc przeprowadzić swoje plany, starają się przede wszystkim opinię publiczną dla siebie pozyskać.

Ale co to opinia publiczna? To wypadkowa opinii indywidualnych. Każdy więc człowiek, który tak, czy inaczej na pewne poglądy reaguje, w tym lub innym sensie opinię publiczną urabia. Ze swojego wpływu może nawet wcale nie zdawać sobie sprawy – ale ten wpływ jest. Sam w sobie wpływ jest to nieznaczny; ale łącznie z innymi osłabia albo wzmacnia taką lub inną opinię. Dzieje się to podobnie jak dzieje się w naturze, gdzie najpotężniejsze, najbardziej zdumiewające zjawiska są wynikiem harmonijnego współdziałania nieskończenie niemal drobnych czynników.

Nie mów więc, mój Bracie: Ode mnie niewiele zależy. Czy tak, czy inaczej sądzić będę o rzeczy, opinii publicznej nie zmienię. Prawda, - sam i zaraz opinii publicznej nie odmienisz, podobnie jak kropla wody, padająca na twardy kamień, sama jedna i zaraz kamienia nie wyżłobi. Ale niech Twoje zdanie, choćby w rozmowie towarzyskiej, albo przy czytaniu gazety w gronie rodzinnym rzucone – ten i ów powtórzy, a powstanie w opinii publicznej prąd myśli, który w łączności z innymi, zasadniczo z nim zgodnymi, nieco odchyli, a z biegiem czasu może całkiem nawet zmieni jej kierunek. Jeżeli prawdą jest, że w przyrodzie nic nie ginie – to i w świecie ducha nic nie przechodzi bez śladu.

Możesz więc i TY Bracie przyczynić się do oczyszczenia moralnej atmosfery politycznego naszego życia, do przepojenia go pierwiastkami chrześcijańskiego ducha. A jeśli możesz – toś powinien! Winieneś to Bogu i Chrystusowi, winieneś to duszy własnej, winieneś to swojemu narodowi!” (s.85-86)

Zauważmy, że ksiądz nie opowiada tu o nazwach partii politycznych, nie opowiada o ich programach. Nie proponuje wielkich czynów, wielkich planów. Zaleca trwanie przy swoich zasadach w swoim małym świecie. To te małe powinności uważa on za drogę do zmiany rzeczywistości i za powinności wobec Boga.

Na dziś tyle. Zapraszam na kolejną niedzielę. Uczestnicząc w rekolekcjach dla inteligentnych mężczyzn poznamy zdanie księdza Eltera na temat powinności wobec Kościoła. Kto chce ten poczyta, także o tym, czy zdaniem księdza, żyliśmy w katolickim kraju. Obie te kwestie ostatnio były roztrząsane na naszym portalu

"3 razy Tak" i do zobaczenia za tydzień...

A tu książeczka dla tych, którzy chcieliby uczestniczyć w pełnym programie konferencji rekolekcyjnych i w dużo bardziej osobistym wymiarze:

https://allegrolokalnie.pl/oferta/ks-edmund-elter-religia-i-jej-nakazy-2vl



tagi: rekolekcje  edmund elter  inteligentni mężczyźni  opinia publiczna 

betacool
21 marca 2021 17:20
1     1304    11 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

OjciecDyrektor @betacool
21 marca 2021 21:18

Mogę sìę pod tym, co ks. Elter napisał, podpisać....nie marsze, demonstracje (gdzie pełno prowokatorów) ani nie obracanie się w kółeczkach partyjnych czy innych "pozarządowych" organizacjach, ale rozmowy spokojne z ludźmi z otoczenia, z ulicy....tyle że dziś ludzie albo nie chcą mądrze rozmawiać albo nie potrafią bo net im odjął tę zdolność.....a potem się dziwią że julki, że oskarki...

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować